Aborcję farmakologiczną można zatrzymać

Tabletki powodujące poronienie w 1. trymestrze ciąży są od dawna szeroko reklamowane przez organizacje proaborcyjne jako szybka, łatwa i skuteczna metoda aborcji. Stosunkowo nowym odkryciem jest natomiast możliwość zatrzymania już rozpoczętej aborcji.

Jak przebiega aborcja chemiczna i jak powstrzymać proces?

Na początek przyjmuje się mifepristone, który blokuje receptory progesteronowe, organizm nie ma więc możliwości dostarczyć zarodkowi potrzebnych do życia składników odżywczych. Pierwsza tabletka powoduje zatem śmierć dziecka. Druga, misoprostol, przyjęta do 48 godzin po pierwszej, ma za zadanie wydalić martwe ciało wywołując silne skurcze macicy i krwawienie. Skuteczność jest różna w zależności od wieku dziecka.

Skoro mifepristone zatrzymuje dostarczanie dziecku niezbędnego do odżywiania progesteronu, spróbujmy uratować małego człowieka podając mu ten hormon. Tym tropem poszło dwoje kalifornijskich lekarzy, dr George Delgado i dr Mary Davenport. W 2012 roku opublikowali w czasopiśmie medycznym „Annals of Pharmacotherapy” wyniki swoich badań. U 4 na 6 kobiet, które przyjęły mifepriston – jednak tylko jeśli nie zażyły jeszcze drugiej tabletki – udało się powstrzymać obumieranie zarodka. Należało podać domięśniowo progesteron w dawce 200 mg do 24 godzin po tabletce poronnej. Ich ciąże zakończyły się porodem w prawidłowym terminie. Kolejne przypadki potwierdzały skuteczność metody nazwanej Abortion Pill Reversal. Stopniowo coraz bardziej rozpowszechniana i uznawana, wpłynęła nawet na zmianę prawa w kilku stanach Stanów Zjednoczonych. Lekarze zobowiązani są poinformować pacjentki o możliwości uratowania dziecka po przyjęciu pierwszej dawki.

Aborcja jedynym akceptowalnym wyborem?

Kolejny raz środowiska proaborcyjne udowodniły, że zależy im tylko i wyłącznie na aborcji. Kobieta ciężarna interesuje ich jedynie do momentu zakończenia procedury. To, co czuje, czego potrzebuje, jest nieważne, trzeba tylko pomóc jej zabić dziecko. Propagatorzy aborcji próbują na wszelkie sposoby podważyć efektywność metody i jej bezpieczeństwo. Skuteczność procedury Delgado i Davenport potwierdzają narodziny przeszło 900 dzieci, których matki we wczesnym etapie ciąży zażyły mifepriston. Nie stwierdzono żadnych zależności między terapią progesteronową a wadami wrodzonymi. Specjaliści z American Pregnancy Association podkreślają, że odpowiednia dawka progesteronu przyjmowana pod kontrolą lekarza, jest bezpieczna zarówno dla matki jak i dla dziecka.

Najbardziej absurdalne jest wysuwane przez propagatorów aborcji stwierdzenie, że informowanie kobiet o możliwości podtrzymania ciąży po pierwszej tabletce jest podważaniem ich kompetencji do podejmowania decyzji. Przeczy temu historia każdej z kobiet. Jest wśród nich wiele takich, które podjęły decyzję o aborcji pod wpływem presji ze strony otoczenia lub okoliczności. Trzeba być bardzo oderwanym od rzeczywistości, by nie chcieć przyjąć do wiadomości, że decyzje podejmowane pod wpływem emocji mogą się zmienić, tak jak zmieniają się emocje. Aborcja natomiast jest zazwyczaj nieodwracalna. Tylko w wypadku tej farmakologicznej, istnieje wyjątkowa możliwość uchronienia dziecka przed śmiercią. Organizacje, które przez wszystkie przypadki odmieniają słowo „wybór”, twierdząc, że matka powinna mieć wszelkie prawo do wyboru aborcji, powinny wspierać odwracalność tej procedury. Krytykowanie jej jest właśnie pozbawianiem kobiet wyboru.

Uratować oboje

W Stanach Zjednoczonych działa organizacja Abortion Pill Rescue, która zarówno propaguje wiedzę o metodzie zatrzymywania aborcji, jak i prowadzi fachowe doradztwo. Na jej stronie internetowej możemy przeczytać historie kobiet, którym udało się uratować dzieci. Wgląd w ich emocje pozwala nam zrozumieć, jak ważne jest zaopiekowanie się przestraszonymi kobietami wtedy, gdy najbardziej tego potrzebują. To konieczne, aby dać im możliwość przeżycia swojego macierzyństwa. Każda z nich pożałowała decyzji o aborcji krótko po przyjęciu pierwszej tabletki. I dzięki metodzie Abortion Pill Reversal jest teraz szczęśliwą matką. Każda z nich daje świadectwo o tym, że warto walczyć o siebie i swoje dziecko.

Tekst: Natalia Klamycka

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

11 kwietnia pod Sejmem odbyła się manifestacja w obronie dzieci zagrożonych aborcją! W tym czasie posłowie debatowali o mordowaniu

17 kwietnia, 2024

8 kwietnia 2024 miała miejsce premiera przygotowanego przez Fundację Życie i Rodzina filmu dokumentalnego ,,Miało nie żyć”. Naoczni

17 kwietnia, 2024

Połowa mężczyzn, którzy uważają się za kobiety, a którzy odsiadują wyroki w więzieniach, to przestępcy seksualni. Mało tego, ich haniebne czyny

16 kwietnia, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.