Co naprawdę chce osiągnąć polityczny ruch LGBT?

W działalności Fundacji Życie i Rodzina regularnie demaskujemy kłamstwa idące za propagandą LGBT i przedstawiamy, jak naprawdę wygląda to środowisko. Dziś przyjrzymy się w ogólny sposób temu, do czego właściwie dąży ten ruch i jakie są jego polityczne cele, niemające w rzeczywistości wiele wspólnego z chętnie wykorzystywaną w narracji LGBT równością, wolnością, czy szacunkiem do drugiego człowieka.

Walka ze sztucznie tworzonymi wrogami

Jeśli spojrzymy na ruch LGBT jak na twór wyłącznie polityczny, jasnym stanie się, że celem jest po prostu władza i wpływy. Aby jednak do tego dojść, po drodze jawią się też inne „mniejsze” cele. Aby zyskać przychylność różnych grup społecznych, środowiska LGBT polaryzują społeczeństwa, sztucznie kreując wrogów i pozorują ataki na siebie. Istotne jest też przedstawienie ich w taki sposób, by to same środowiska LGBT wydawały się stroną atakowaną, zwalczaną, nie zaś na odwrót. W naturalny sposób wrogiem tym stały się osoby o tradycyjnych, konserwatywnych poglądach, a co za tym idzie – tradycyjna rodzina, osoby heteroseksualne oraz broniący moralności ludzkiej Kościół Katolicki. Mowa o rzekomych atakach na środowiska LGBT i zaściankowości oraz nietolerancji ludzi reprezentujących tradycyjne systemy wartości w dość łatwy sposób zyskują poklask nie tylko różnych grup społecznych, lecz także środowisk politycznych. Puste slogany o wolności i tolerancji łatwo trafiają też do młodzieży. W ten sposób coraz więcej młodych ludzi, na starcie swojego dorosłego życia, także w naszym kraju, ma w swoich głowach obraz tej dobrej strony, czyli LGBT oraz złej, zmuszającej do wyrzeczeń, „niemodnej” – tradycyjnej, konserwatywnej. Świat dzielony jest na kolor czarny i biały, by móc zyskiwać wyznawców, gotowych walczyć z obranymi sobie za cel wrogami.

Zwiększanie wpływów politycznych

Polaryzacja społeczeństwa, przedstawianie siebie w atrakcyjnym świetle kosztem tradycyjnych wartości rodzi też dostęp do dużych wpływów społecznych, a co za tym idzie, również politycznych. Homopropaganda nie jest już przecież zjawiskiem, o którym słyszymy w kontekście pojedynczych przypadków i odległych nam krajów, jak Stany Zjednoczone. Za pośrednictwem instytucji Unii Europejskiej, instytucji politycznych konkretnych państw, a także mediów, problem ten może każdego dnia dotknąć każdego z nas. O tym, jak dużą moc polityczną może mieć nienawiść wobec Kościoła Katolickiego oraz osób broniących życia, przekonaliśmy się w naszym kraju chociażby podczas wydarzeń, które miały miejsce po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej, podczas manipulującego opinią publiczną tzw. Strajku Kobiet, który również odnosił się chętnie do wolności i życia, chcąc tak naprawdę je zwalczać. Za tak szeroką działalnością polityczną idą też bardzo duże pieniądze, pochodzące zarówno z zagranicznych źródeł, jak też z kieszeni zwykłych obywateli, samowolnie biorących udział w zbiórkach i zrzutkach. Środowiska LGBT w naszym kraju coraz chętniej sięgają także po pieniądze każdego obywatela, także tego, który nie dał się ogłupić – działania te często wspierane są bowiem z naszych podatków oraz inspirowane są odgórnie, np. przez polityków samorządowych związanych z lewicową ideologią.

Puste hasła

Miłość, równość, tolerancja, wolność i szacunek – to hasła, które zostały niejako zawłaszczone przez polityczny ruchu LGBT. Te słowa są powszechnie kojarzone z pozytywnymi rzeczami, dlatego stały się swoistym wabikiem używanym przez homodziałaczy. Prawda jest taka, że nie mają one nic wspólnego z tym, co pierwotnie oznaczają. Osoby z kręgów LGBT nazywają miłością relacje, które są sprzeczne z naturą (pary jednopłciowe), oparte o zboczenia, dewiacje i różne patologie seksualne.

Potrzeba stanowczego sprzeciwu

Jako Fundacja Życie i Rodzina podejmujemy szereg działań, których celem jest hamowanie destrukcyjnej propagandy ruchu LGBT w przestrzeni publicznej. Naszym sztandarowym projektem jest Obywatelska Inicjatywa Ustawodawcza Stop LGBT, pod którą podpisało się tysiące Polaków i została pozytywnie rozpatrzona w Sejmie, a następnie skierowana do dalszych prac w komisji. Wobec tak zmasowanego ataku lewicowych aktywistów spod znaku pseudotęczy należy działać bezkompromisowo i stanowczo przede wszystkim dla dobra dzieci i młodzieży, która jest łatwym łupem 6-kolorowej ideologii.


Zobacz też:

Dziecięca stacja Cartoon Network na usługach LGBT

Dyrektor organizacji LGBT kierował siatką pedofilów

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

Ten dokument MUSI zobaczyć KAŻDY. „Miało nie żyć” – film o dzieciach, które skazano na śmierć w majestacie prawa.

27 marca, 2024

Ministerstwo Zdrowia wciąż uprawia brudną grę wokół wytycznych do aborcji. Przez wiele miesięcy w tajny sposób

26 marca, 2024

Policja rozwiązała bezprawnie legalną pikietę antyaborcyjną w Raciborzu! Policja zarekwirowała plakat razem ze stelażem i

24 marca, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.