Ministerstwo zgłasza pretensje do materiałów, które my produkujemy. Gdybyśmy uwzględnili uwagi Ministerstwa, to de facto będzie to oznaczać zmianę działalności statutowej Fundacji Życie i Rodzina – podkreśliła Kaja Godek w rozmowie na kanale telewizji wRealu24.
„Reakcja Ministerstw na to, że prowadzimy akcję w obronie życia ukraińskich dzieci jest szokująca tym bardziej, że nie wiemy nic o tym, żeby były jakiekolwiek interwencje w stosunku do grup proaborcyjnych, które kursują między Ukrainkami i namawiają do aborcji ( z tych przesłanek, które w Polsce obowiązują i również poza prawem, bo proponują aborcję dzieci niechcianych). Robi to Aborcyjny Dream Team i różne inne organizacje feministyczne. Robią to jawnie – jak wejdziemy na profile w mediach społecznościowych tych organizacji, to widać, że nie ma żadnego skrępowania. One tłumaczą na język ukraiński wezwania do tego, żeby abortować dziecko i zamieszczają to na swoich profilach.”