To jest teraz decyzja, która stoi przed polskimi parlamentarzystami i polskim społeczeństwem: czy zabezpieczymy dzieci nienarodzone, czy jednak zostawimy możliwość działania organizacji, które domagają się ich zabijania – wskazuje Krzysztof Kasprzak, pełnomocnik inicjatywy „Aborcja to zabójstwo”.
Projekt ustawy „Aborcja to zabójstwo” zmienia tzw. ustawę aborcyjną z 1993 roku oraz wprowadza zmiany w kodeksie karnym przez dodanie konkretnych zapisów, które będą zakazywały propagowania, nakłaniania, organizowania aborcji. W tym momencie mamy taką sytuację, że aborcja jest zakazana w poszczególnych przypadkach, ale jest luka prawna i nie ma przeciwskazań ku temu, by aborcję promować, organizować i do niej zachęcać. To trochę tak, jakbyśmy zostawili zakaz zabójstwa, ale wycięli przepisy o podżeganiu do niego. A przecież mamy w kodeksie karnym zakaz zabijania, podżegania czy organizowania morderstwa. Natomiast w kwestii przepisów aborcyjnych jest daleko idąca niespójność – pomimo, że jest zakaz aborcji eugenicznej i aborcji na życzenie – to środowiska feministyczne, proaborcyjne od lat parają się procederem organizacji nielegalnej aborcji. Celem inicjatywy „Aborcja to zabójstwo” jest zapewnienie pełniejszej ochrony życia tak, by te środowiska nie mogły zabijać dzieci.