Robert David Ormrod, mężczyzna, który uważa, że jest kobietą, odbywa wyrok 20 lat więzienia za napaści seksualne na dzieci. Przez kilka lat w bestialski sposób krzywdził swoje ofiary, w tym jedną dziewczynkę wielokrotnie. 

Kilkuletnie dzieci ofiarami transseksualisty

Brytyjski Sąd Koronny w Liverpoolu wydał wyrok w kwietniu 2016 roku. Ormrod został skazany na 20 lat więzienia za 6 przypadków gwałtu na przestrzeni siedmiu lat. Jego ofiarą była dziewczynka, która miała zaledwie 8 lat, gdy zaczął się jej koszmar. Była zastraszana przez swojego oprawcę. Ormrod groził, że ją utopi i zacznie krzywdzić jej siostrę, jeśli powie komukolwiek o gwałtach. Innym zarzutem były napaści seksualne i „nakłanianie dziecka do aktywności seksualnych”. Chodziło tu o pojedyncze incydenty, których ofiarami padli 6-letni chłopiec i inna młoda dziewczyna. Jakby tego było mało, o wszystkim wiedziała żona Ormroda, którą martwiło jedynie to, żeby przestępstwa nie wyszły na jaw. Doradzała mężowi, żeby „przestał, albo wpadnie w kłopoty”. 

Sędzia Robert Teague podczas wydawania wyroku zwrócił się do Ormroda podsumowując wyrządzone przez niego zło: „Samo wyrecytowanie zarzutów daje pojęcie o poziomie zdeprawowania, jaki pan osiągnął”. Zgodnie z wyrokiem sądu transseksualista po 10 latach stanie przed Radą ds. Zwolnień Warunkowych, która ma ocenić, czy więzień stanowi ryzyko dla społeczeństwa. Jeśli okaże się, że tak, będzie musiał odbyć zasądzony wyrok do końca.

Nawet w więzieniu każe się nazywać kobiecym imieniem

Aktualnie Ormrod wydaje się tak samo głęboko zdeprawowany jak wcześniej. Brytyjska prasa donosi, że w więzieniu na wyspie Wight zachowuje się gwałtownie i agresywnie. Każe się nazywać Rebecca Louise Ormrod, gdyż „identyfikuje się jako kobieta”. Dodajmy, że prasa posłusznie się podporządkowuje używając w stosunku do niego zaimków żeńskich. 

Problemy z psychiką

Transpedofil ma problemy ze swoją psychiką i pozostaje pod nadzorem i stałą obserwacją funkcjonariusza więziennego. Okazuje się, że niebezpodstawnie, gdyż pod koniec ubiegłego roku uderzał głową o ścianę. Gdy strażniczka zainterweniowała, zaczął ją obrażać i przeklinać, a następnie napluł na nią. Po tym incydencie zasądzono mu grzywnę, jednak sąd złagodził karę tak, że praktycznie przestała cokolwiek znaczyć. Zamiast zapłacić 319 funtów, pedofil spędzi w więzieniu 7 dni… które zostały włączone w poczet kary 20 lat. Sąd na prośbę oskarżyciela wziął pod uwagę, że „osadzona Rebecca Ormrod” cierpi z powodu stresu i niepokoju. Sam oskarżony twierdził, że słyszy głosy i ma „alter-ego”. Jest także po próbie samobójczej przez okaleczenie. Jak widać zwyrodnialec, który dopuścił się okropnych czynów, już od dawna potrzebował pomocy specjalisty, jednak jak to bywa w przypadku osób ze środowiska LGBT, takie terapie są niemiłe widziane, a nawet uznawane za formę dyskryminacji. Być może do wielu z tych strasznych czynów nie doszłoby, gdyby dewiacje i zaburzenia Ormroda zostały w porę zdiagnozowane.

Tekst: Klara Kamińska