„To ta posłanka jest za aborcją?” Pikieta w Katowicach

Wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina zorganizowali na katowickim Rynku manifestację, aby uświadamiać społeczeństwo o politycznym tchórzostwie poseł Bożeny Borys-Szopy z PiS, która podczas ostatniego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny – zamiast zdecydowanie stanąć po stronie życia i doprowadzić do jak najszybszego głosowania w celu przyjęcia projektu „Zatrzymaj Aborcję” – utworzyła podkomisję składającą się wyłącznie z posłów, którzy w ostatnich miesiącach nie chcieli procedować projektu. Z tym obrotem spraw nie godzą się proliferzy i żądają konkretnych kroków zmierzających do uchwalenia prawnej ochrony życia.

Pikieta odbyła się 20 lipca w porach popołudniowych. Słoneczna pogoda spowodowała, że na ulicy pojawiło się sporo przechodniów. Już na samym początku akcji do wolontariuszy podeszła pewna kobieta, która chciała się dowiedzieć, dlaczego stoją z plakatami pokazującymi ofiary aborcji w zestawieniu z poseł Borys-Szopą. Gdy usłyszała, w jaki sposób polityk potraktowała przedstawicieli inicjatywy obywatelskiej i sam projekt „Zatrzymaj Aborcję”, bardzo się zdziwiła. – To ona jest za aborcją? – dopytywała. Nie mogła zrozumieć, dlaczego poseł nie chce doprowadzić do szybkiego uchwalenia prawa do życia, skoro w trakcie kampanii wyborczej PiS obiecywało załatwić tę kwestię. Na koniec rozmowy kobieta stwierdziła: – Muszę przekazać te wiadomości innym, żeby dobrze przemyśleli, na kogo głosować w trakcie wyborów.

Niektórzy przechodnie, mijając proliferów, gratulowali im, pokazywali życzliwe gesty poparcia dla tak zdecydowanego działania, inni przystawali i bacznie przyglądali się plakatom informującym o blokowaniu przez posłankę projektu mogącego uratować nienarodzone dzieci od zagłady. Przysłuchiwali się także wypowiedziom i apelom, jakie przez megafon nadawali obrońcy życia. Były to komunikaty m.in. takiej treści: „Pani poseł Bożena Borys-Szopa, jako przewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, nie chciała przeprowadzić głosowania nad szybkim uchwaleniem projektu „Zatrzymaj Aborcję”. Skutkuje to śmiercią kolejnych nienarodzonych dzieci. Jak długo jeszcze pani poseł zamierza nic nie robić w tej kwestii wiedząc, że każdego dnia trójka dzieci traci swoje życie?”, „Pani poseł zdaje się nie słyszeć potężnego głosu 830 tysięcy obywateli, którzy poparli projekt „Zatrzymaj Aborcję” i domagają się szybkiego uchwalenia prawa do życia. Stoimy tu, aby ten głos w końcu do niej dotarł. Pani poseł, oczekujemy zdecydowanego działania w kwestii niecierpiącej zwłoki – ratowania ludzkiego życia”. Wolontariusze mówili także, jaki cel przyświecał pikiecie: „Jesteśmy tutaj, aby budzić sumienia polskich polityków, a zwłaszcza pani poseł Bożeny Borys-Szopy, która chyba już zapomniała, z jaki postulatami opcja polityczna, którą reprezentuje, weszła do Sejmu. Nie pozwolimy, aby kolejny raz szansa na uratowanie życia nienarodzonych dzieci trafiła do kosza. Żądamy szybkiego i zdecydowanego działania zmierzającego do prawnej ochrony życia!”.

Nie wszystkim przechodniom spodobał się komunikat. Jedni kręcili tylko głowami z wymownym uśmieszkiem, inni pokazywali w kierunku obrońców życia obraźliwe gesty, były także utarte już i nigdy niepotwierdzone zarzuty dotyczące rzekomej traumy, jaką pokazywane plakaty mogą budzić wśród dzieci. Przeciwnicy prawa do życia nie mają tak naprawdę rzeczowych argumentów, które mogliby wykorzystać w trakcie spokojnej dyskusji, dlatego pozostaje im agresja i atak.

Nie zważając na to, proliferzy nie ustaną w działaniu i będą obecni na ulicach polskich miast do momentu uchwalenia prawnej ochrony życia dla nienarodzonych dzieci.

Agnieszka Jarczyk

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

W stanie Alabama w USA przyszedł na świat Curtis Means. Narodziny przypadły na amerykańskie Święto Niepodległości – 4 lipca.

25 kwietnia, 2024

Zwolennicy aborcji we Francji walczyli od dziesięcioleci, aby mordowanie nienarodzonych dzieci stało się legalne i powszechne. Udawali oddolny

25 kwietnia, 2024

Aborcjoniści robią wiele, abyśmy myśleli, że aborcja to krótka i bezbolesna procedura. Wystarczy zamknąć oczy, pięć minut i po sprawie.

22 kwietnia, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.